Rozdział
12-Koniec pierwszego roku i przejazd pociągiem.
Ten
rok szkolny minął bardzo szybko.No przynajmniej dla bliźniaków i sióstr
Jensen.Do końca roku nie zdarzyło się nic ciekawego oprócz przygody Harry’ego.
Bliźniacy i Siostry Jensen(większość tak je nazywała)bardzo zaprzyjaźnili się i
zbliżyli się do siebie,w szczególności Fred i Jenny.Ten rok minął im na
robieniu sobie kawałów z Filcha,z ich przyjaciela Lee Jordana i wielu,wielu
innych uczniów. Nim się obejrzeli była już pożegnalna uczta:
-Kolejny
rok minął!-zaczął Dumbledore-Zanim jednak zaczniemy jeść,trochę was pomęczę
moim ględzeniem.Przez cale lato musicie opróżnić głowy by po wakacjach znów je
napełnić tak jak w tym roku!!...-mowił i mówił.Potem jak co roku ogłosił wyniki
w Pucharze Domów i ku radości wszystkich prócz Ślizgonów dodał Gryffindorowi
tyle punktów,że udało im się prześcignąć Slytherin.Ryk radości jak rozniósł się
po Wielkiej Sali był ogłuszający.Krukoni i Puchoni też nie lubili Ślizgonów
więc dołączyli się do wiwatu:
-No
to trzeba zmienić dekoracje!-przekrzyczał tłum Dumbledore i z klaśnięciem jego
dłoni kolory srebrny i zielony znikły a na ich miejscu pojawiły się barwy
szkarłatne i złote.Takze wąż Slytherinu zniknął i na jego miejscu pojawił się
lew. Uczta była cudowna:
-Dziewczyny
może wpadniecie do nas w te wakacje,co wy na to?-spytał Fred Jenny i Sam
-Z
chęcią!-odparła Sam uradowana,a Jenny podzielała jej radość
-Jak
będę za tobą tęsknić!!-powiedziała Jenny do Freda i w jej oczach pojawiły się
łzy
-Ooo
jesteś słodziutka!!-odparł Fred-Ale nie płacz przecież jeszcze się zobaczymy w
wakacje i po nich.Poza tym trzeba być optymistą,pamiętaj-dodał i przytulił do
siebie Jenny.Po uczcie spakowali się i wsiedli do pociągu.Tam jak zwykle w
jednym przedziale siedzieli:Fred,George,Lee Jordan,Jenny,Sam i Skyler.Przez
całą drogę rozmawiali i ćwiczyli”przydatne”ich zdaniem zaklęcia:
-Niedługo
wysiadamy.-powiedział Lee
-Masz
rację-dodała Jenny .Następnie przebrali się w”normalne”rzeczy.Gdy wysiedli na
stację i się pożegnali bliźniacy i Siostry Jensen nagle zniknęli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz