poniedziałek, 13 stycznia 2014

"Frenny-Dalsze losy"

Rozdział 2-Ulica Pokątna.
Gdy Harry rozejrzał się po sklepie usłyszał zbliżające się glosy:
-Ale tato ja chce jakiś prezent!-był to dobrze znany mu głos,głos Dracona Malfoy
-W swoim czasie synu!-odpowiedział oschle mężczyzna,który jak z wyglądu i charakteru na sto procent był ojcem Dracona.Harry szybko schował się do szafy gdy wchodzili do sklepu w którym on był.Gdy Draco już się zbliżał do jego kryjówki jego ojciec Pan Malfoy oznajmił,że już muszą iść i wyszli.Harry wyszedł ze sklepu i zaczął się kręcić po tej dziwnej ulicy gdy nagle usłyszał:
-Harry!-od razu poznał ten głos i ucieszył się na jego dźwięk.To był Hagrid,gajowy w Hogwarcie.W tym samym czasie bliźniacy i Lee Jordan myśleli jak wejść na Ulicę Śmiertelnego Nokturnu tak by matka Fred’a i George’a nie zorientowała się, że nie posłuchali jej zakazu.Nagle zauważyli jak Jenny i Sam spokojnie i jak gdyby nigdy nic poszły na ta ulicę:
-Ej dziewczyny a wy dokąd?!-spytał Fred
-Na Ulicę Śmiertelnego Nokturnu,nie widać?-powiedziała Jenny
-Ale my mamy przecież zakaz!-powiedział Fred
-Po pierwsze:Od kiedy słuchasz zakazów?Po drugie:Wasza mama kierowała to raczej bardziej do was niż do nas.-odpowiedziała spokojnie Sam
-Ej,ej nie ma tak!!Nie możecie iść bez opieki!-powiedział Fred-My z wami pójdziemy to będziecie bezpieczne.-dodał z szyderczym uśmieszkiem
-Nie potrzebujemy nianiek!Poza tym co byście zrobili gdyby ktoś na zaczepiał?-spytała Jenny z lekkim zdenerwowaniem
-Noo Emm…coś byśmy wymyślili.-odpowiedział George
-No dobra chodźcie!-powiedziały dziewczyny z lekkim śmiechem.Potem poszli na Śmiertelny Nokturn.A w tym czasie:
-Eh,Skyler!-dziewczyna usłyszała oschły,donośny głos-Gdzie idziesz?
-Nie widać Draco?-spytała się chłopaka-Idę kupić miotłę
-Ojciec kupił mi Nimbusa 2001.-zaczął(jak zwykle)przechwalać się Draco
-Fajnie.A teraz pozwolisz,że opuszczę cię i twoje durne przechwałki dobrze?-powiedziała Skyler udając jego głos
-Jak chcesz.-odrzekł jeszcze bardziej oschle niż zazwyczaj-Do zobaczenia w pociągu

-Do zobaczenia-odpowiedziała i oboje sobie poszli.Gdy Weasley’owie i Harry kupili wszystko potrzebne wrócili latającym Fordem Anglia do Nory.Draco tez wrócił do siebie i bliźniacy(na szczęście)nie zostali nakryci przez matkę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz