niedziela, 29 grudnia 2013

"Frenny-Początki"

Rozdział 4-Następny dzień.
Następnego dnia bliźniaki i siostry spotkali się w Wielkiej Sali na śniadaniu:
-Hej Jenny!!-zawolał Fred
-Hej Sam!!-zawolał George
-Hej chłopaki!!-zawołały równocześnie Sam i Jenny-Dzisiaj my zajęlyśmy wam miejsce
-Dzięki dziewczyny.-odpowiedział Fred.
Zaczęli jeść.:
-Wiesz Jenny pomyślałem,że skoro masz dzisiaj wolne 3 pierwsze lekcje to może oprowadzę cię po zamku i bloniach?-zagadnął nie śmiało Fred
-Czemu nie?Z chęcią się przejdę z tobą-odpowiedziała Jenny jak zwykle rumieniąc się przy Fredzie-Jest okazja żeby lepiej się poznać
-Dokładnie.-powiedział Fred z szerokim uśmiechem na twarzy.
Po śniadaniu Fred i Jenny wymknęli się na błonia.Spacerowali i rozmawiali:
-Wiesz muszę ci coś powiedzieć-powiedział nagle chłopak
-Co chcesz mi powiedzieć?-spytała zdziwiona Jenny
-Przez wczorajszy wieczór nie mogłem przestać myśleć o tobie.-powiedział zawstydzony Fred-Tak,wiem,że to dziwne.Sam nie wiem czemu tak było.-dodał szybko bo bał się reakcji przyjaciółki.Zarumienił się
-O,naprawdę?Wiesz bo ja nie mogłam przestać myśleć o tobie-odpowiedziała także się rumieniąc-I wcale nie myślę,że to dziwne
-Miło,że ty tez myślałaś o mnie.-odpowiedział Fred.
Potem weszli do zamku.Już po zamknięciu drzwi usłyszeli Filcha:
-Te przeklęte łachudry bliźniacy Weasley.Znów zrobili balagan-powiedział zdenerwowany Filch
Fred wziął Jenny za rękę.Przez chwilę stali tak patrząc na siebie.Głos Filcha się zbliżał:
- Chodź szybko tędy-i wziął Jenny za kotarę gdzie,jak się okazało było tajne przejście
-Skąd o tym wiedziałeś?-spytała roześmiana Jenny
-Długa historia.Opowiem ci ją później-odpowiedział także roześmiany Fred.
Wyszli zza innej kotary nie daleko ich Pokoju Wspólnego.Stali tam śmiejąc się i łapiąc oddech:
-To było super!-powiedziała Jenny gdy weszli do Pokoju Wspólnego
-Z tobą zawsze.-dodał Fred-Chyba udał nam się ten kawał co?-roześmiał się
-Chyba tak.-dziewczyna również się śmiała.

Po tym psikusie i zdarzeniu Fred i Jenny stali się najlepszymi przyjaciółmi. Jenny i Fred z bólem się rozstali i poszli na lekcje.

2 komentarze: