Rozdział
11-Nieoczekiwana odpowiedź.
Po jednym dniu
bez odpowiedzi Draco stracił nadzieję,że ją otrzyma.Tym czasem nie otrzymywał
jej bo Skyler nie wiedziała co odpisać.”Czego on tak naprawdę chcę?”myślała
gorączkowo:
-Hej Skyler!-przerwały jej głosy Sam i
Jenny,które właśnie weszły do dormitorium
-Nad czym tak
myślisz?-spytała Sam
-Co?-spytała
zbita z tropu i zbudzona z transu Sky-Już nad niczym.-odparła
-Tak,tak.-powiedziała
Jenny szczerząc do niej zęby
-Nie
przyszłyście przypadkiem tu spać?-spytała lekko zdenerwowana Skyler
-Ależ
oczywiście!-odparła Jenny rzeczowym tonem udając Percy’ego
-A
jakże!-zgodziła się jej siostra także udając.Wszystkie trzy zaczęły się śmiać.
Samantha i Jenny przebrały się w piżamy
i poszły spać.Jednak ich kuzynka nie mogła iść spać,wciąż myślała czy odpisać
coś Draconowi.W końcu zdecydowała: ”Tak,odpiszę.”pomyślała w duchu.Otworzyła po
cichu kufer i wyjęła z niego kawałek pergaminu i pióro oraz kałamarz.Zaczęła
pisać”Draco!Nie wiem co tym razem
kombinujesz,ale ostatnim razem chyba się przekonałeś,że lepiej ze mną nie
zadzierać.Mam małe wątpliwości co do szczerości twojego listu.Nie chcesz:Nie
odpisuj.
Skyler.”
Zwinęła liścik
w mały rulonik i przyczepiła do nóżki sowy Draco.Otworzyła okno tak by nie
obudzić kuzynek i wypuściła sówkę,która pomknęła w noc.Draco usłyszał pukanie
do okna.Zgodnie z jego nadzieją:Skyler odpisała.”…wątpliwości co do
szczerości…listu…”myślał.Czy napisał go nie szczerze?!A może po prostu
spontanicznie?Odpisał jednak prawie natychmiast”Mój list był w pełni szczery.Nie wiem co cię może przekonać o jego
szczerości.
Draco.”
Wiedział,że to
krótki lista,a nawet bardzo krótki,ale na razie nie wiedział co innego mógłby
niby napisać:
-Odpisz.-szepnął
sam do siebie-Po prostu odpisz.
Nie chciał
czekać.Przebrał się piżamę i poszedł spać.Miliardy myśli migały mu w
głowie:Czemu jej odpisał?Czemu to kontynuował?.Wreszcie o trzeciej udało mi się
zasnąć.
Jednak nawet sen nie przyniósł mu spokoju:Teraz
widział Skyler nawet w śnie!Uznał,że to chore i starał się to zagłuszyć,ale mu
nie wyszło.Przez resztę snu wciąż ja widział,a rano nie mógł o tych cudownych i
pięknych snach zapomnieć.
Rozdział krótki, ale słodki *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział i rozwój wydarzeń! ;)
Weeeenyyy ! :*
/Mrs.Malfoy.
Dziękuje,dziękuje ;) Mam nadzieję,że następny też się spodoba :D I czy taki słodki? ;) *___*
OdpowiedzUsuńHa! I co? Mowilam , ze przeczytam! :D Jest swietny. Rozdzialy krotkie , ale fabula interesujaca. Strasznie cukierkowo xd Ale takto spoko. Bledow nie widze i wgl. Czekam na nastepny. :)
OdpowiedzUsuńP.J.M (Patrycja)
Ciekawe czy wszystkie xD ;) I dzięki,następny będzie dłuższy :D
UsuńDo napisania ;)