piątek, 7 lutego 2014

"Frenny-Dalsze losy"

Rozdział 11-Nieoczekiwana odpowiedź.
Po jednym dniu bez odpowiedzi Draco stracił nadzieję,że ją otrzyma.Tym czasem nie otrzymywał jej bo Skyler nie wiedziała co odpisać.”Czego on tak naprawdę chcę?”myślała gorączkowo:
-Hej Skyler!-przerwały jej głosy Sam i Jenny,które właśnie weszły do dormitorium
-Nad czym tak myślisz?-spytała Sam
-Co?-spytała zbita z tropu i zbudzona z transu Sky-Już nad niczym.-odparła
-Tak,tak.-powiedziała Jenny szczerząc do niej zęby
-Nie przyszłyście przypadkiem tu spać?-spytała lekko zdenerwowana Skyler
-Ależ oczywiście!-odparła Jenny rzeczowym tonem udając Percy’ego
-A jakże!-zgodziła się jej siostra także udając.Wszystkie trzy zaczęły się śmiać. Samantha  i Jenny przebrały się w piżamy i poszły spać.Jednak ich kuzynka nie mogła iść spać,wciąż myślała czy odpisać coś Draconowi.W końcu zdecydowała: ”Tak,odpiszę.”pomyślała w duchu.Otworzyła po cichu kufer i wyjęła z niego kawałek pergaminu i pióro oraz kałamarz.Zaczęła pisać”Draco!Nie wiem co tym razem kombinujesz,ale ostatnim razem chyba się przekonałeś,że lepiej ze mną nie zadzierać.Mam małe wątpliwości co do szczerości twojego listu.Nie chcesz:Nie odpisuj.
Skyler.”
Zwinęła liścik w mały rulonik i przyczepiła do nóżki sowy Draco.Otworzyła okno tak by nie obudzić kuzynek i wypuściła sówkę,która pomknęła w noc.Draco usłyszał pukanie do okna.Zgodnie z jego nadzieją:Skyler odpisała.”…wątpliwości co do szczerości…listu…”myślał.Czy napisał go nie szczerze?!A może po prostu spontanicznie?Odpisał jednak prawie natychmiast”Mój list był w pełni szczery.Nie wiem co cię może przekonać o jego szczerości.
Draco.”
Wiedział,że to krótki lista,a nawet bardzo krótki,ale na razie nie wiedział co innego mógłby niby napisać:
-Odpisz.-szepnął sam do siebie-Po prostu odpisz.

Nie chciał czekać.Przebrał się piżamę i poszedł spać.Miliardy myśli migały mu w głowie:Czemu jej odpisał?Czemu to kontynuował?.Wreszcie o trzeciej udało mi się zasnąć.
Jednak nawet sen nie przyniósł mu spokoju:Teraz widział Skyler nawet w śnie!Uznał,że to chore i starał się to zagłuszyć,ale mu nie wyszło.Przez resztę snu wciąż ja widział,a rano nie mógł o tych cudownych i pięknych snach zapomnieć.

4 komentarze:

  1. Rozdział krótki, ale słodki *.*

    Czekam na następny rozdział i rozwój wydarzeń! ;)

    Weeeenyyy ! :*

    /Mrs.Malfoy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje,dziękuje ;) Mam nadzieję,że następny też się spodoba :D I czy taki słodki? ;) *___*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! I co? Mowilam , ze przeczytam! :D Jest swietny. Rozdzialy krotkie , ale fabula interesujaca. Strasznie cukierkowo xd Ale takto spoko. Bledow nie widze i wgl. Czekam na nastepny. :)
    P.J.M (Patrycja)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe czy wszystkie xD ;) I dzięki,następny będzie dłuższy :D

      Do napisania ;)

      Usuń